Białobrzegi – plaża, most i lody

Białobrzegi. Plaża z białym piaskiem, czyli marzenie każdego kurortu. Tu jest go pod dostatkiem. Do tego wartko płynąca, czysta woda Pilicy. Miejsce do odpoczynku gotowe. Ale to nie od białego piasku na brzegach Pilicy pochodzi nazwa miast.

Białobrzegi – z brzegami białymi od gęsi

Legenda mówi o gęsiach. Gęsiach nad brzegiem Pilicy. A było ich tak dużo, że z daleka brzeg wyglądał na zupełnie biały. Tak więc, to białe sylwetki miały doprowadzić do zmiany nazwy miejscowości z dawnego Brzeg na znane do dziś – Białobrzegi.

Białobrzeskie gęsi
Białobrzeskie gęsi

Pilica – wartka rzeka

Mimo, że piękna i pożyteczna – Pilica przysparzała miastu także problemów. Szczególnie, gdy stan wód był wysoki. Bród, z którego zazwyczaj korzystali mieszkańcy, był wtedy niedostępny. Kry i fale niszczyły też regularnie, budowane od XVIII w. drewniane mosty.

Problem stał się jeszcze większy, gdy w XIX w. przez Białobrzegi poprowadzono nowy trakt krakowski (z Warszawy przez Radom do Krakowa). Było coraz więcej podróżnych. A nadal zdarzało się, że komunikacja między brzegami Pilicy nie działała przez kilka tygodni. Oczekiwanie na niezawodny most trwało długo.

Most w Białobrzegach – cud techniki międzywojennej

Aż w końcu nastąpił cud. W 1936 r. Białobrzegi w końcu otrzymały nowy, porządny most. Była to wówczas najdłuższa betonowa konstrukcja w Polsce (250 m). Co więcej, w całości zaprojektowana i wykonana przez polskich inżynierów. Co było wielkim wyzwaniem dla młodziutkiego państwa polskiego.

Most ten, po generalnym remoncie, służy mieszkańcom Białobrzegów do dziś. Doczekał się albumu ze zdjęciami (A. Kurowski, Białobrzeski kościół i most. Od świtu do zmroku poprzez pory roku) i wzmianek w literaturze. Agnieszka Osiecka napisała, że „zgubiła szczęście na moście w Białobrzegach” (tomik „Apetyt na czereśnie, 1969).

Białobrzeski specjał – lody grylażowe. Co to jest?

Rówieśnikiem tego mostu jest pewna białobrzeska firma. Jej siedziba mieści się w niewielkim budynku, niemal na wprost kościoła. To lodziarnia.

A w niej lody własnej produkcji. Poza doskonale znanymi smakami, jest też pewna tajemniczo brzmiąca nazwa. Lody grylażowe. Powstają z połączenia prażonych, zmiażdżonych orzechów z cukrem i tłuszczem. Kalorii milion, ale przyjemności równie dużo.

Siedząc przy stolikach lodziarni, warto przyjrzeć się, stojącemu na wprost, kościołowi.

Kościół w Białobrzegach – na szlaku twórczości architektonicznej Stefana Szyllera

Niewielki, elegancki, zadbany i chyba dość stary. Takie wrażeni robi kościół pw. św. Trójcy w Białobrzegach. I tu niespodzianka. Murowany kościół w Białobrzegach powstał w połowie XX w. Zaprojektował go w 1931 r. Stefan Szyller. Dzięki temu, że architekt ten lubił w swoich projektach, stosować historyczne formy, kościół w Białobrzegach sprawia ważenie znacznie starszego niż jest w rzeczywistości.

Białobrzegi - kościół
Białobrzegi – kościół

Szyller był w okresie międzywojennym popularnym architektem i zaprojektował wiele obiektów w regionie radomskim i w Warszawie. Właśnie jemu Radom zawdzięcza m.in. budynki Radomskiej Wytwórni Papierosów, osiedle przy Fabryce Broni, a Uniwersytet Warszawski – swoją bramę i dawną bibliotekę. Z pozostałymi budowlami architekta można zapoznać się korzystając ze Szlaku architektonicznego Stefana Szyllera.

Białobrzegi – Jeremi Przybora i gęsi

Po odwiedzeniu kościoła, warto udać się na plac przed budynkiem starostwa. Budynek, otoczony znacznie niższą zabudową, wydaje się monumentalny. Przed nim ławeczki i fontanna. Jedna z ławek jest wyjątkowa, bo z rzeźbą Jeremiego Przybory. Co robi Przybora w Białobrzegach? Przez kilkanaście lat przyjeżdżał do miasta po różne sprawunki, gdy wypoczywał na swojej działce nad Pilicą.

I jeszcze jedno pytanie. Czemu po placu miasta biegają gęsi – takie wyrzeźbione oczywiście? Odpowiedź zdradziliśmy na początku artykułu. Autorem rzeźb jest Michał Dyląg.

Białobrzegi - ławeczka Jeremiego Przybory
Białobrzegi – ławeczka Jeremiego Przybory

Białobrzegi – i co dalej?

W Białobrzegach najmłodsi pewnie chętnie odwiedzą świetnie wyposażony plac zabaw na ul. Wąskiej 1. Starsi mogą skorzystać ze spływu kajakowego lub tras nordic walking. Można też coś zjeść.